O The Rasmus, wszystkim i niczym :)

Wysłany: Czw 22:52, 02 Mar 2006

to to do mnie?<hahaha>

jesli tak to chyba 'jakie' <hahaha>

Wysłany: Czw 22:54, 02 Mar 2006

do ciebie... a tam liczba mnoga... no to "jakie"

free a zgadnij gdzie dzisiaj byłam [hahaha]

Wysłany: Czw 22:55, 02 Mar 2006

u pana k? <hahaha>

inne opcje to farmaceuta,albo hodowla zwierzat<hahaha>x999999999999999999999999

Wysłany: Czw 22:59, 02 Mar 2006

biedro napisał:

ja zobaczylam ze na informatyke bylo 22 osoby na miesjce to sorry, na matme powinnam sie dostac na uj bo tam biora pod uwage tylko matme, ale znowu lepiej tak nie mowic bo zapesze..

Na MISH są brane pod uwagę: polski, język obcy, przedmiot do wyboru (to pisemne, rozszerzone) i polski oraz język obcy (ustne, rozszerzone), czyli z deczka więcej [hahaha] x999999999

Cytat:

a znowu matma na uj to nie jest moje marzenie

A co jest? Te studia na agenta wywiadu? [hahaha]

Wysłany: Czw 23:02, 02 Mar 2006

Urd napisał:

biedro napisał:

ja zobaczylam ze na informatyke bylo 22 osoby na miesjce to sorry, na matme powinnam sie dostac na uj bo tam biora pod uwage tylko matme, ale znowu lepiej tak nie mowic bo zapesze..

Na MISH są brane pod uwagę: polski, język obcy, przedmiot do wyboru (to pisemne, rozszerzone) i polski oraz język obcy (ustne, rozszerzone), czyli z deczka więcej [hahaha] x99999999

Cytat:

a znowu matma na uj to nie jest moje marzenie

A co jest? Te studia na agenta wywiadu? [hahaha]

najbardziej chcialbym studiowac na jednoczesnych studiach matematyczno-informatycznych na uw, ale tam trzeba miec tyle punktow zeby sie dostac zarowno na matme i inforamtyke i jeszcze byc na samej gore bo to ilestam osob

no jakbym wieidzla ze po wacie bede rpacowac w wyiadzi to mrau, ale tam tez podobno jest trudno sie dostac, nie wiem ile osob na miejsce, ale sa brane 4 przedmioty pod uwage: matematyka, fizyka, obcy, polski

a na uw sa 3: matma i dwa dowolne, wiec w moim przyapdku ang i fizyak bo poslki zdaje na podstaowwym

Wysłany: Czw 23:03, 02 Mar 2006

Free napisał:

u pana k? <hahaha>

inne opcje to farmaceuta,albo hodowla zwierzat<hahaha>x999999999999999999999999

zła opowiedz... masz jeszcze 2 szanse [hahaha]

Wysłany: Czw 23:24, 02 Mar 2006

biedro napisał:

sachmet napisał:

no ja tych ludzi widzę na forach związanych z Finlandiią itp, ale jak się ich wszystkich zbierze do kupy, to naprawdę trochę wychodzi, a przecież natkniesz się tylko na jakąś ich część.. [hahaha]

chyba nie pwoeisz, ze wszyscy sa z tego samego rocznika? <hahaha>

jak o tym mówię, to biorę pod uwagę tylko osoby, które zdają w w tym roku maturę i starsze, jak ktoś pisze, że zdaje np. za 2 lata, to nawet nie zwracam uwagi [hahaha]
uwierz mi, że już trochę konkurencji w necie widziałam [hahaha]

Wysłany: Czw 23:26, 02 Mar 2006

no wierze ze jest konkurencja, ale gdyby naprawde bylo ponad 20 osob na miesjce to by o tym wspominali, a nie wspominaja <hahaha> tak jak np. Urd mowi, ze na japonistyke bylo 19 <hahaha>

juz 10 osob na miesjce to jest bardzo duzo przeciez <haaha>

Wysłany: Czw 23:36, 02 Mar 2006

trudno o tym wspomnieć, bo nabór był 4 lata temu zdaje się i było na pewno mniej chętnych [hahaha]

Wysłany: Czw 23:39, 02 Mar 2006

wiec takze trudno przewiedziec ile bedzie teraz <hahaha>

Wysłany: Czw 23:43, 02 Mar 2006

owszem, to tylko szacunki [hahaha]

Wysłany: Pią 0:01, 03 Mar 2006

biedro napisał:

ja zobaczylam ze na informatyke bylo 22 osoby na miesjce to sorry, na matme powinnam sie dostac na uj bo tam biora pod uwage tylko matme, ale znowu lepiej tak nie mowic bo zapesze..

a znowu matma na uj to nie jest moje marzenie

dzienne? powodzenia.

Wysłany: Pią 0:03, 03 Mar 2006

a co?

Wysłany: Pią 0:04, 03 Mar 2006

Karo matma na UJ nie jest trudna... na żadnym uniwerku nie jest trudna... znaczy jest... ale nie tak jak na politechnikach.

Wysłany: Pią 0:06, 03 Mar 2006

jak sie studiuje MATEMATYKE to sie ma wszytko z tej matmetyki, wiec nie wiem czemu mialaby byc na politechnice trudniejsza

Wysłany: Pią 0:08, 03 Mar 2006

bo z uniwerku nie przepisują matmy na politechnike, a z politechniki na uniwerek tak... tym sie różni.

Wysłany: Pią 0:08, 03 Mar 2006

ze co?

Wysłany: Pią 0:09, 03 Mar 2006

mele sorry co jak co ale wiem jak jest na uj. zwlaszcza na dziennych. ja nie zycze biedro źle. to dobrze chce sie tam dostać. i 3mam kciuki. naprawde. ale będzie jej cięzko. na żadnych nie jest łatwo. wiem to po sobie. nie przypuszczałąm że taka sieczka będzie. i to na zaocznych. mowi się ze łatwiej? gówno prawda. nawet GORZEJ niz na dziennych.

i niechce zebyscie zrozumiały mnie źle.

Wysłany: Pią 0:10, 03 Mar 2006

uwazasz, ze sie nie dostane?

Wysłany: Pią 0:12, 03 Mar 2006

nie e. ja tak nie powiedziałam. nawet tak nie zasugerowałam przeciez. podziwiam Cie ze chcesz na UJ na majce zdawać.

Wysłany: Pią 0:16, 03 Mar 2006

nie widze nic do podziwiania...

Wysłany: Pią 0:17, 03 Mar 2006

biedro napisał:

ze co?

jak bedziesz na studiach to bedzie wiedziala o co chodzi.... a zeby to teraz wytłumaczyć... hmmm.... ja moge przenieśc sie na uniwerek... i nie musze uczeszczac na chemie... bo ja mam zaliczona... i ocene mam wpisana do nowego indeksu.... nie wiem jak to teraz wytłumaczyć

Karo a wszedzie jest cieżko, nie tylko na UJ... to że ja nie narzekam... to tylko dobrze o mnie świadczy... czyli ze ja sobie dobrze radze.

Biedro składaj na UJ ale złóz takze na inną uczelnie, nie zamykaj sie do obrębu UJ i samych uniwersytetów.

Wysłany: Pią 0:23, 03 Mar 2006

biedro napisał:

nie widze nic do podziwiania...

dobra. ja juz sie nie odezwe. bo to źle tamto źle. whatever.

Wysłany: Pią 0:26, 03 Mar 2006

nie ze zle, ale co ja bede robic pozniej po tym?

Mele, jak na razie mam na oku UJ, UW i WAT, nie wiem co jeszcze

Wysłany: Pią 0:28, 03 Mar 2006

1... biedro po czym??

WAT to co??

a na żadną politechnikę? czy tylko ja z naszego grona mam takie ambicję??

Wysłany: Pią 0:30, 03 Mar 2006

WAT- Wojskowa Akademia Techniczna?

Cytat:

nie ze zle, ale co ja bede robic pozniej po tym?

no to ja Cie nie rozumiem. to po co wybierasz sobie taki kierunek? Confused

Wysłany: Pią 0:41, 03 Mar 2006

ta, wojskowa akademia techniczna, po tym mialaby tytul magistra inzyniera, wiec jeszcze lepiej niz po politechnice i moglabym pracowac zarwno w wojsku jak i w cywilu

wybieram sie bo uwielbiam mamte i do niczego innego sie nie nadaje Razz

zreszta tak sobie w sumie gledze

Wysłany: Pią 0:42, 03 Mar 2006

heh..

Wysłany: Pią 0:57, 03 Mar 2006

biedro napisał:

ta, wojskowa akademia techniczna, po tym mialaby tytul magistra inzyniera, wiec jeszcze lepiej niz po politechnice i moglabym pracowac zarwno w wojsku jak i w cywilu

wybieram sie bo uwielbiam mamte i do niczego innego sie nie nadaje Razz

zreszta tak sobie w sumie gledze

ilu letni??

Wysłany: Pią 10:35, 03 Mar 2006

5

(wiecie, ze chcialam wpsiac sama liczbe to mi wyskoczyl komunikat, ze mam wpisac wiadomosc <hahaha>)

Wysłany: Pią 13:53, 03 Mar 2006

biedro napisał:

ta, wojskowa akademia techniczna, po tym mialaby tytul magistra inzyniera, wiec jeszcze lepiej niz po politechnice i moglabym pracowac zarwno w wojsku jak i w cywilu

wybieram sie bo uwielbiam mamte i do niczego innego sie nie nadaje Razz

zreszta tak sobie w sumie gledze

a ty myślisz że co ja po politechnice będę mieć?? ten tytuł magistra i inżyniera

(trza było dac entera)

Wysłany: Pią 17:22, 03 Mar 2006

[link widoczny dla zalogowanych]

powinno być dopisane łajt [hahaha] łajt 4um [hahaha]

Wysłany: Pią 17:39, 03 Mar 2006

mele napisał:

biedro napisał:

ze co?

jak bedziesz na studiach to bedzie wiedziala o co chodzi.... a zeby to teraz wytłumaczyć... hmmm.... ja moge przenieśc sie na uniwerek... i nie musze uczeszczac na chemie... bo ja mam zaliczona... i ocene mam wpisana do nowego indeksu.... nie wiem jak to teraz wytłumaczyć

matko,czuje sie jak tluamcz<hahaha>X9999999999999

Z trechnikum, w polowie roku,nie mozna sie przeniesc do liceum. no chyba,ze by sie je od poczatku robilo...np jestes 2 lata w techniku m i chcesz do LO isc..i robisz od 1 klasy lo
tak samo jest z uniwerkiem i politechniką - z politechniki mozna isc na uniwerek,z uniwerku na politechnike-od poczatku

a biero ma isc na matme,wszedzie taki sam poziom wg mnie jet,bo matma to matma.

Wysłany: Pią 17:42, 03 Mar 2006

Cytat:

a biero ma isc na matme,wszedzie taki sam poziom wg mnie jet,bo matma to matma.

a czy KTOKOLWIEK powiedział, że NIE ma iść?

Wysłany: Pią 17:43, 03 Mar 2006

hmmmmmmmmmmmmmm...ja to troceh odebralam tak,ajkbyscie mowily zeby tam i tam nei szla,bo tam jest trudno

Wysłany: Pią 17:52, 03 Mar 2006

sorry, Mele, mysalm ze tylko inzynier, nie znam sie w sumie zbytnio na tym

na stuaidach jest trudno w ogole wiec nie wiem o czym gadanie, a zgadzam sie z free z matma to matma.

Wysłany: Pią 17:59, 03 Mar 2006

Free napisał:

hmmmmmmmmmmmmmm...ja to troceh odebralam tak,ajkbyscie mowily zeby tam i tam nei szla,bo tam jest trudno

to ŹLE odebrałaś.

Wysłany: Pią 18:08, 03 Mar 2006

biedro napisał:

sorry, Mele, mysalm ze tylko inzynier, nie znam sie w sumie zbytnio na tym

na stuaidach jest trudno w ogole wiec nie wiem o czym gadanie, a zgadzam sie z free z matma to matma.

3 i pół lat mam do inzyniera... a potem półtora roku do magistra...

będe kiwtła 5 lat na PG... ale ja chce tylko inżyniera...

Wysłany: Pią 18:12, 03 Mar 2006

ja te swoje teraz mam 3 letnie. i mnie tez wystarczy inzynier

Wysłany: Pią 18:16, 03 Mar 2006

Lauri napisał:

Free napisał:

hmmmmmmmmmmmmmm...ja to troceh odebralam tak,ajkbyscie mowily zeby tam i tam nei szla,bo tam jest trudno

to ŹLE odebrałaś.

no jzu wiem

Wysłany: Pią 18:47, 03 Mar 2006

git

Wysłany: Pią 18:48, 03 Mar 2006

<SEX>

Wysłany: Pią 18:51, 03 Mar 2006

wiedzialam [hahaha] x9999999999999999999999999

Wysłany: Pią 18:52, 03 Mar 2006

Free napisał:

<SEX>

dzisiaj bede oglądała wielkie nadzieje... tam tez jest takie coś... love

Wysłany: Sob 1:14, 04 Mar 2006

Cytat:

a na żadną politechnikę? czy tylko ja z naszego grona mam takie ambicję??

Znaczy, że politechnika lepsza niż uniwersytet i tylko ludzie z ambicjami tam idą?

Cytat:

półtora roku do magistra

Czemu półtora roku akurat? Neutral

Wysłany: Sob 1:17, 04 Mar 2006

nie że lepsza... tylko że ja glupsza a na nią polazłam... a nieższa... (jak dla mnie... wiec dlatego uważam że mam ambicje)

no bo sobie policz 3,5 + 1,5 daje 5
3,5 inżynierskie, a magistreka jest tylko dopełniająca po inzynierskiej... (tak wszedzie jest... czy polibuda, czy uniwerek, wszedzie masz tak)

Wysłany: Sob 1:22, 04 Mar 2006

Cytat:

tak wszedzie jest... czy polibuda, czy uniwerek, wszedzie masz tak

No właśnie nie wiem. Według moich informacji na uniwerku masz po prostu studia pięcioletnie, które kończysz pisząc pracę magisterską, którą możesz pisać rok albo dziesięć lat (tylko, że po drodze Ci zmieniają temat).

Wysłany: Sob 1:26, 04 Mar 2006

według inforamcji na polibudzie masz to samo... studia pięcioletnie.
ale te 5 lat i na uniwerku jak na polibudzie się rozbija...
na inżynierke i na magistra... magistre tylko uzupełnia... (zwiększa)
piszesz prace inżynierską (chyba to sie dyplomowa zwie) bronisz jej... jak dasz masz tytuł inzyniera... i możesz albo skończyć studia (nie tego samego roku, ale tak jak piszesz za rok czy 10) ---> ale do magisterki trza dostudiować 1,5 pół roku... chodz czasami 2 zależy od wydziału ... albo od razu studiować dalej po magisterke. Na tym to polega.

Wysłany: Sob 1:35, 04 Mar 2006

Hmmm, muszę się spytać Witka jak on to miał, bo był na polibudzie też, a jakoś inaczej to mi się wydawało...

A na uniwerku nie robisz inżyniera, przynajmniej nie na wszystkich studiach XD

Wysłany: Sob 1:41, 04 Mar 2006

wydziałach.

Spytaj się Witka.