O The Rasmus, wszystkim i niczym :)

Wysłany: Wto 0:48, 07 Mar 2006

(nie dam rady dziś [hahaha] wena poszla spac [hahaha])

Wysłany: Wto 0:53, 07 Mar 2006

(moja poszła w chemie... [hahaha])

Wysłany: Wto 0:54, 07 Mar 2006

( a moja włąsnie sie zastanawia jak ma na imie dziekan wydziału [hahaha] pisz podanie [hahaha])

Wysłany: Wto 0:56, 07 Mar 2006

(ja nie musze pisać.. moje już przyjał [hahaha])

Wysłany: Wto 0:58, 07 Mar 2006

(a o co pisalas? bo ja o komisa [hahaha])

Wysłany: Wto 0:58, 07 Mar 2006

(ja o 3 egzamin z matmy)

Wysłany: Wto 1:02, 07 Mar 2006

no ja tez o 3 ale to komis sie u mnie zwie [hahaha]

kazio! moj dziekan to kazio [hahaha]

Wysłany: Wto 1:04, 07 Mar 2006

mój jacuś [hahaha]

Wysłany: Wto 11:07, 07 Mar 2006

kazio kazio kazio [hahaha]

Wysłany: Wto 16:54, 07 Mar 2006

jacusia to ja dzisiaj na PG widziałam [hahaha]

Wysłany: Wto 20:03, 07 Mar 2006

okazało sie ze nie do kazia mam to podanie złotyc tylko do robercika [hahaha] do opiekuna roku [hahaha]

Wysłany: Wto 20:37, 07 Mar 2006

a ja się czegoś dowiedziałam... dziekan OIO... (okrętownictow i coś tam na o [hahaha]) jest uwaga... pedałem

Wysłany: Wto 22:49, 07 Mar 2006

gejem się mówi [hahaha]

Wysłany: Wto 22:50, 07 Mar 2006

wiem, że sie tak mówi... ale on chodzi do sopockiego klubu... dla lesbijek i pedałów... wiec jest pedałem... i ma faceta... i to kogo... szefa Gdańskiej biblioteki publicznej [hahaha].... oj ten Gdańsk [hahaha]... czego ja sie dowiaduje [hahaha]

Wysłany: Wto 23:05, 07 Mar 2006

no fajnie macie [hahaha]

my mamy Piotrusia-pedałka, który lubi przesiadywać w czytelni w bibliotece miejskiej i czepiać się kogo się da, zwłaszcza chłopców [hahaha] x 99999999

Wysłany: Śro 12:47, 08 Mar 2006

GEJ! pedały są u rowerów [hahaha]

Wysłany: Śro 14:47, 08 Mar 2006

moj kolega i kolezanka chodzili na korki z franuskiego w tamtym roku do jakeigos faceta i ciagla gadali ze sie dziwnie tez gosciu Michałowi przyglada, pozniej sie okazal oze wlasnie jest gejem <hahaha> x 9999999999

Wysłany: Śro 16:23, 08 Mar 2006

Karo.... Ok.... konieć tamatu [hahaha]... tu nie miało być oftopów...

Karo piszesz [hahaha], teraz ty ...

Wysłany: Śro 18:39, 08 Mar 2006

mele napisał:

(masz rację, ja mogę go tylko urżnać [hahaha], przerżnać [hahaha]... jak kto woli... żerżnać?? [hahaha]...[hahaha]...[hahaha] sorry... HAKALA I'M SO SORRY [HAHAHA])

mele lezała cała zakrwawiona, karo starała się doczołgać do mele... karo też była we krwi... teraz wojna toczyła się między dziewczynami... bo to nie były dwie fanki... tam był ich rój

([hahaha].... takie oski [hahaha])

totalny oblęd. zaczeły się bić, wyzywać między sobą. pauli skorzystał z zamieszania i rozwiązał akiego i lauriego. Ci natomiast w oka mgnieniu podniesli karo i mele i wyniesli je z tego piekła. uciekając niezauważeni.

Wysłany: Śro 19:46, 08 Mar 2006

(oni byli związania.... wow... nie wiedziałam... fajnie... mogłyśmy wykorzystać tą sytację [hahaha])

pędzili tak w 5 jak obłąkani, przebiegli las... park... miasto... i wbiegli do mieszkania Pauliego.
- A przypadkiem, nie powinniśmy z nimi pobiec do szpitala...?? - zap. sie Lauri - Mele ma dziurę w kolanie, Karo w ramieniu...

Wysłany: Śro 20:04, 08 Mar 2006

(matko, jaki dramat! podziurawine jak ser szwajcarski [hahaha])

Nie! lepiej zadzwonimy po karetkę! -powiedział pauli
Dobra! ale co powiemy lekarzom jak sie zapytają skąd te rany kłute? -zapytał sie lauri

Wysłany: Śro 21:19, 08 Mar 2006

(kłute?? a to po pistolecie kłute?? [hahaha])

-eeeeeeeeeeee coś się wymyśli - powiedział Aki... przywiązujać zemdlonej mele prześcieradło do nogi.
- taaaaa weż mi jeszcze firanke z okien pościągaj i obwiń Karo - powiedział Lauri, podajac apteczke Akiemu.
-Aki co się wymyśli?? - rzekł Pauli - powiesz ze szliśmy spacerkiem i tra tra tra i jedna w ramię druga w nogę??

Wysłany: Śro 23:24, 08 Mar 2006

(przeciez one nóż miały? [hahaha] kurde! pogubilam sie [hahaha] niewazne [hahaha])

a poza tym lauri...-zwrócił sie pauli do kolegi- jestesmy U MNIE w domu, czyli to moje firanki.
niewazne-powiedzial lauri-zastanowmy sie co powiemy lekarzom

Wysłany: Śro 23:27, 08 Mar 2006

([hahaha]... sama sie pogubiłam [hahaha].... sama ich do Pauliego zaprowadziłam [hahaha])

- hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm....
- co?? -zapytał Aki Lauriego
- myślę.... - odp Lauri w pełnym zadumaniu
- A może tak ktoś by zadzwonił po Eera co?? - wymamrotała Karo, ale zaraz zemdlała. - Aki połozył dziewczynie poduszkę pod głowę... przykrył kocem... i podszedł do chłopaków - No my nic wiecej nie zrobimy sami, Karo nam się nie wykrwawi, bo to tylko ramię, ale dziewcze jest osłabione, a co do mele... no to mamy problema... dzownimy po pogotowie, a potem po Eera, on już coś wymyśli.

Wysłany: Śro 23:34, 08 Mar 2006

eero nic tu nie wymyśli-powiedzial lauri-nie chce go obrażac. ale co? jogą ich nie wyleczy. ale niech przyjdzie.

dobra, nie ma czasu na zabędne gderanie. dzwonie po pogotowie-oprzytomniał pauli

Wysłany: Śro 23:37, 08 Mar 2006

(jak to Eero nic nie wymyśli?? najlepiej nakłamie [hahaha])

- ostry dyżur?? - pow. Pauli
- TAK OSTRY - zakrzyczała kobieta
- Poprosze karetkę na ---- Lauri Aki ma podać swoj adres??

Wysłany: Śro 23:44, 08 Mar 2006

PAULI PRZECIEZ JESTESMY U CIEBIE!!!!!!!!-krzyknał lauri-swoj adres podaj. po co akiego? Neutral

Wysłany: Śro 23:51, 08 Mar 2006

(mialo być Lauri, Aki jaki mam podać adres [hahaha])

Wysłany: Śro 23:55, 08 Mar 2006

([hahaha] no dobra, pisz dalej [hahaha])

Wysłany: Czw 0:00, 09 Mar 2006

-Lauri weż gadaj... zdenerwowałem się
- proszę o karetkę do dwóch rannych panien wiek 22 i 20 lat... .... adres (tu adres podawany przez Lauriego... nie możemy z Karo zdradzic jaki... bo nam Pauli by nigdy nie wbaczył) ([hahaha]))

- i co?? - zapytal się Aki
- za 10 minut beda...
- ZA 10 - wydarł się Aki... toć ta mi się całkowicie wykrwi

Wysłany: Czw 0:04, 09 Mar 2006

(20? a nie masz 21? [hahaha])

vittu! - wrzasnał aki i uciskał krwawiąca ranę mele.

(po 10 min)

no nareszcie ta zakichana karetka!- powiedzial lauri-tędy panie doktorze. tam leżą! szybko!!!

Wysłany: Czw 0:09, 09 Mar 2006

(ja mam narazie 19 [hahaha])
(co on krzyknął?? [hahaha[)

Aki trzymał kolano Mele, jeden z lekarzy podszedł do niego
- Teraz ja się nią zajmę...
Drugi lekarz podszedł do Karo...
- Tej pani nic nie bedzie... ale ją ze sobą zabieramy.
Pielęgniarka podszeszła do Lauriegi
- Ten pan w czapeczce pojedzie z nami - wskazała na Akiego - a gdyby panowie byli tacy mili... i zabrali potrzebne rzeczy tym pania?? Pizmy (Karo jak to sie pisze??) szczoteczki do zebów itp... było by miło.

Prosze się odsunąc - pow lekarza wynosząc mele na noszach

Wysłany: Czw 0:13, 09 Mar 2006

(vittu z tego co wiem to kur...[hahaha] i pisze się PIŻAMY albo PIDŻAMY [hahaha])

aaaaa...p..p...p..panie doktorze-zająkał sie lauri- czy MY -wskazał na siebie i pauliego-możemy też jechać, czy tylko on-rzucil wzrokiem na akiego.
noooo..yyyyyy...-zawachal sie lekarz-możecie, widze że wam bardzo zalezy zeby być przy nich. tylko zabierzcie im to o co was prosilem. i przyjedzcie to szpitala. my musimy już jechać.

Wysłany: Czw 0:15, 09 Mar 2006

(Karo... piżmy [hahaha]... dlatego miałam problema [haahah]

wsiedlu do karteki

- Eero... tu Lauri... mele i karo są w szpitalu, na ostrym dyżurze, jedz tam zaraz... my jeszcze z Pauli, musimy wstąpic

(właśnie karo gdzie my nocujemy?? w hotelu?? czy ty u L a ja u A??)

Wysłany: Czw 0:20, 09 Mar 2006

(piżAmy [hahaha] a nie piżmy [hahaha] nocujemy w hotelu, żeby nie było [hahaha])

musimy wstąpic do ich hotelu i zabrać im pare rzeczy-skonczyl pauli
dobra, ale w jakim szpitalu są-zapytał sie eero.
eeee....

Wysłany: Czw 0:26, 09 Mar 2006

no tam gdzie jest ostry dyżur... tylko jeden jest z ostrym dyżurem - pow. Lauri - jeden?? - sam siebie zapytał

Wysłany: Czw 0:31, 09 Mar 2006

(oni są w finlandii, tak? [hahaha] wymysle jakis adres [hahaha])

tak, jeden-ocknął się lauri-adres jest Sairaala Pikkuhiiri ([hahaha]) ulica Ul. Tuppo 69
zapamiętasz?

taaaak...nie martw się-powiedzial eero-jedzcie do tego hotelu.

Wysłany: Czw 0:35, 09 Mar 2006

W hotelu
- do kogo panowie?? -zapytał recepcjonista
- My po rzeczy Mele i Karo - pow Lauri
- Mele i Karo - recepcjinista zajrzal do kompa - a takich tu nie ma.... moze pełne nazwisko i imię.
- O fuck - zaklnął Pauli - toćmy wpadli

Wysłany: Czw 0:40, 09 Mar 2006

kurcze. nie wiemy jak sie nazywają. wiemy tylko ze są z polski-powiedzial lauri
z polski? -powtorzyl recepcjonista-chwilkę...
proszę pana!!!-wydarł sie pauli-my nie mamy chwilki. nam sie spieszy. one są w szpitalu. w cięzkim stanie. wpadlismy zeby zabrac im pare rzeczy. niech nam pan poda te numery pokojów i tyle.
jedna mieszka w 69 druga w 70-powiedzial recepcjonista.

i pognali

Wysłany: Czw 0:46, 09 Mar 2006

(Karo i pewno ja w w tym 69 ZATŁUKE [hahaha])

Lauri i Pauli biegli po schodach...
-Pauli masz 70, a ja biorę 69.
- Laintu czemu ty masz zawsze lepsze numerki?? - zap. Pauli
- A wiesz... wokal jestem.. - Lauri otworzył dzrwi... wiegl do pokoju - Ullala... toć ta mele pożądkowa... jak cholera... gdzie ja znajde teraz jej torbe... hmmmm... Lauri... znalazł trobe mele... wpakował tam kilka potrzebnych rzeczy... wszedł do łazienki

a tym czasem Pauli u Karo...

Wysłany: Czw 0:52, 09 Mar 2006

pauli wszedł do pokoju karo..

uuuuuu..szit..eeee..."lekki" nie porządek tutaj. tu majtki, tam skarpetki. ciekawe czy ja tu cokolwiek znajde? - zadumal sie.
nagle wszedł lauri: ooooooooooo..całkiem jak u mnie..-uradowal sie.

[hahaha]

Wysłany: Czw 0:57, 09 Mar 2006

(gdzie wlazł... wróć z nim do pokoju mojego [hahaha])

- Moment wracam do 69... zapomniałem jeszcze spakować jej szczoteczki.... po cós wlazłem do łaznieki, czlowieku szanujmy się, ale ona ma tam takie same pobojowsiko jak Aki, Ty Pauli schowaj jej te gatki... patrz jakie fajne

[hahaha]

Wysłany: Czw 1:02, 09 Mar 2006

(spadaj...jak jest moja kolej moge sobie z laurim robic co chce [hahaha])

nooooooooo...czy to nie są...-chichotał sie lauri
...kruki-skonczyl za niego pauli i obaj lezeli na podlodze

(po 5min)

dobra! koniec tego dobrego-opanowal sie lauri-musimy leciec do szpitala.

polecieli...

Wysłany: Czw 1:03, 09 Mar 2006

(na miotle?? [hahaha])
lacą na kruczych majtkach [hahaha]

Wysłany: Czw 1:05, 09 Mar 2006

(bądź poważna [hahaha] i pisz [hahaha] jak tak bardzo "polecieli" kole cie w oczy to zmienie [hahaha])

Wysłany: Czw 1:11, 09 Mar 2006

(poważa powiadasz?? [hahaha])

Panowie wsiedli do taksówki
taksówkarz : "oooo panowie z The Rasmus, fanki, znalazły panów w holetu, ze panowie uciekaja?? to co na lotnisko??"
PAULI " do szpitala"

Wysłany: Czw 14:01, 09 Mar 2006

eeeeee...do szpitala?! -zdzwił sie taksówkarz
tak! do szpitala i to migusiem-powiedział lauri-a dostanie pan duzy napiwek
nasz klient! nasz pan! -uradował sie taksówkarz, wcisnął gaz do dechy i pajechali.

Wysłany: Czw 23:37, 09 Mar 2006

(o moja kolej [hahaha])

panowie dojechali do szpitala... wyczołgali się z taksówki, rzucili kase "bez reszty" i wbiegli do szpitala...
- dzień dobry... niedawno przywieźli dwie dziewczyny... polski... z dziurami -pow Lauri
- A tak... jedna jest na sali operacyjnej, właśnie jest operowana, a druga lezy na ..

(hmmmm karo na czym możesz leżeć? jak ten odział się nazywa??)

Wysłany: Czw 23:43, 09 Mar 2006

(mogę leżeć na laurim [hahaha]x9999999999999999)

...a druga lezy na oddziale intensywnej terapi-dokończyła pielęgniarka.
siostro! a którą operują? -zapytał sie lauri
przepraszam, ale nie wiem jak ma na imie. wiem że trzymała takiego chłopaka w okularach za rękę i majaczyła "akkii..akiii.."
MELE! to mele! -krzyknął pauli
to w takim razie ja lece do karo-szybko rzucił lauri i pognał niczym struś pędziwiart

[hahaha]

Wysłany: Czw 23:49, 09 Mar 2006

(Karo... wynocha [hahaha]... na intensywną terapie sie nie wpuszcza [hahaha])

-Prosze pana pan tam nie moze wejść, o tej porze nie wpuszczamy, może pan jedynie popatrzeć przez szybke. Taką jak dla dzieci na oddziale noworotków. - pow Pielęgniarka.
- Odzdział noworotków - Lauri zbladł
- No tak...
- Prosze pani - przerwał Pauli - a czy jest może tutaj taki facet w dłuższych włosach
- W żółtej bluzie? -zap się Pielęgniarka.
- Tak tak - rzekł szybko L
- A jest... siedzi pod szybką na intensywnej terapi, a ten drugi w okularach... siedzi pod sala operacyjna... cały się trzesię