O The Rasmus, wszystkim i niczym :)

(nie wiem... coś znajomego... niech bedzie chill)

Karo poszła zatańczyć z Paulim... a Lauri wyciągnał komórkę i zaczął coś tam na niej pisać.... "Drogi Aki.... gdzieś wybył z mele"

pisząc sms'a błednym wzrokiem wodził za karo.

(przestań już [hahaha]... bedzie wodzić... i tak chłopak nie tańczy... bo on gwiazda rocka to nie tańczy [hahaha])

(ale błędne wodzenie wzrokiem nie ma zadnego znaczenia z tanczeniem [hahaha]. i pisz bo tera twoja kolej [hahaha])

(Karo ty chcesz do romansu doprowadzić [hahaha] btw... cie jeszcze nie przelecieli [hahaha]... na mnie sie już spuścili [hahaha])

UWAGA PISZE....

Karo tańczy... Pauli tańczy.. Lauri czeka na sms patrząc sie na Karo i Pauliego jak wywiają na parkiecie...
A Aki.... z mele...

"Aki gdzie mnie ciągniesz?? co jest??"

(no jasne ze chce doprowadzic do romansu. a co! [hahaha])

mele nie ociągaj sie tylko chodź-powiedział aki-powiem ci wszystko po drodze.

(ok... to czekam na romans czekam ;p)

Mele się nie ociągała... ale nie miała już sił biec...

"Aki mów... co jest... kto dzownił"
"Eero"
Mele wryło... "o nie sam sobie idz... ja mam dość" mele odwróciła się na pięcie i zaczeła wracac w kierunku baru...
Aki złapał mele ze rękę... "no chodź idziemy całkiem w przeciwną stronę... Eero mi opowiedział co ci się tak marzy..."
"Mi się coś marzy??"

(btw Karo to ja hmmm... ile w tej dziurze siedziałam?? 2 tygodnie?? [hahaha])

(no coś koło tego [hahaha])

AKI?! CO MI SIE MARZY?!-powtorzyla pytanie raz jeszcze mele.

(nie no super.... [hahaha]... wow [hahaha] dwa tygodnie w dziurze z Eero.... z jendym workiem owsa [hahaha] i jeszcze nam zostało [hahaha])

(nie narzekaj [hahaha] tylko pisz [hahaha] )

(ja nie narzekam... [hahaha] fajnie nawet było)

Aki czy powiesz mi co mi sie marzy?? - pow Mele
No ty wisz... ten nooo.... - Aki sie zaczerwinił
Shocked

ze co?? - odp mele - Eero ci powiedział ze mi się marzy....

no dobra. nie bede owijac w bawełne-powiedzial stanowczym głosem aki-eero powiedzial ze ci sie marzy małe tet-a-tet ze mną. aki zakrył twarz rękami w obawie przed atakiem mele

[hahaha]

-mele

a tym czasem Karo z Paulim skączyli tańczyc i kierowali się w kierunku (masło maślene [hahaha]) Lauriego.... kiedy to na ich drodze staneła jakaś dziewczyna i wymierzyła cios Pauliemu, prosto w nos... że ten (;d) przewrócił się na Karo

a pauli dość dobrze sobie wygląda więc oboje runeli na ziemie. z pomocą przybiegł lauri. najpierw podniósł pauliego który trzymał sie za nos. i karo. która była w cięzkim szoku.

- Kto to?? - zapytala Karo Lauriego, podając Pauliemu chusteczkę...
- To jest.... - wymamrotał Lauri -

była pauliego. straszna zdzira. szkoda słów.

- To czemu uderzyła Pauliego... skoro jego byla?? - zapytała z oburzeniem Karo... widzac jak ta "zdzira" chce jej wymierzyć cios, nie ręką lecz butelką.... ale na szczeście do akcji wkracza mele i Aki... mele kopie "zdzire" w tył kolana... ta klęka... a butelka ląduje prosto w ręcach Lauriego. Lauri odłożył butelkę na tace kelnerowi... coś mu tam powiedział. Kelner się odwrócił i odszedł.

kobieto czys ty oszalała?!?!?!?!?!?!?! -zwrociła sie z oburzeniem karo do ex pauliego-zamieniłas się mózgiem z dżdżownicą?! mogłas mnie zabic kretynko!!!! A TAK W OGOLE TO O CO CI CHODZI?! czemu przypierniczyłas pauliemu w nos?!?!?!?!

(czekaj mysle co mam napisać)

Dziewczyna zaczeła coś mamrotać.. ale Karo ani tym bardziej mele nic nie rozumiała... nagle Aki, Pauli, Lauri i ta dziewczyna zaczeli się kłócić wyszli w czwórkę z baru, zostawiając mele i Karo na środku parkietu...
- gdzie byłas? - zapytała Karo mele
- nie wiem... Aki ze mna biegł... bo twierdził ze mam marzenie.
- jaki marzenie?? - zdziwiła się Karo
- nie wiem jakie.... Eero dzwonił.. powiedział ze mu powiedzialam ze mam ochotę na Akiego... ale ja wcale sobie tego nie przypominam... wiec się wróciliśmy.... co tu się stało?? - zap mele widząc jak jakich gruby koleś macha do nią ręka.... - i tak a propos kto to do mnie macha?? czy ja go znam - zap. się znowu mele Karo.

jaki facet? Confused

a ten! nie wiem czemu macha, ale dziwnie sie na ciebie patrzy i sie oblizuje (feeeeee [hahaha]) może to nie był najlepszy pomysł ze zostałysmy tu bez chłopaków. -powiedziala karo, złapała mele za ręke i obie wyleciały jak z procy przed bar.
tu bedziemy przynajmniej bezpieczniejsze-mówiąc to karo wskazała na stojących obok niej i mele lauriego pauliego i akiego.

Karo jakoś mi nie pasuje żebyśmy tu stały... no zobacz jak ta laska się na ciebie patrzy... ale inaczej jak te grubas w tym barze.... chodź może tu obok staniemy... bo jakoś nie pewnie się tu czuje

karo z mele odsuneły sie pare metrów od szurnietej laski i chłopaków. ale tak zeby one nie straciły ich z wzroku a oni je.

-a tak swoją drogą. to ta pipa nie powiedziala czego ode mnie chciała?-rzuciła karo

a ty mi nie powiedzialaś co to za pipa... wiec ci nie powiem....

jak to nie powiedzialam-była pauliego. furiatka jakaś

no to się dziwisz ze na ciebie krzywo patrzy... zobaczyła jak Pauli z jakaś laską się obściskuje wściekła się i się na ciebie rzuciła....

ale żeby odrazu butelką? ona ma cos nie tak pod kopułą Confused

ciesz się ze przyszłam na czas.... bo byś miala butelkę tu *mele pukneła Karo w czoło* gdyby miala coś tak pod kopuła to Pauli byłby dalej z nią....
słyszysz??

jakby z nia był skoro ONA MA NIEROWNO POD SUFITEM?! -zdenerwowala sie karo

fuuuu mialo gdyby miala coś pod kopula to by z nią był.... i nie drzyj się.... - aż się chłopacy spojrzeli -wszystko jest ok - mele odezwała się do 3/4 THE RASMUS - Karo słyszysz to??

co?

(ale żeśnapisala)

no ten szmer

(a co miałam napisac? zawsze tak odp. jak ktoś zadaje mi takie pytanie [hahaha])

ten w krzakach? pewnie jakies zwierzątko. nie panikuj

zwierzątko by nie było takie wielkie

moze jakis zboczuch?!?!?! zawołajmy chłopaków i idźmy stąd

mele spojrzała na chłopaków.... Karo co oni robia??

własnie nie wiem Neutral

wygląda na to ze każą tej lasce spadac i żeby raz na zawsze dała spokoj pauliemu. lauri sie do niej drze ze jak jeszcze raz podniesie ona na mnie ręke to nie ręczy za siebie

Karo.... aha......
Karo chodź ze mną

SAME nie podziemy. ide po lauriego.

blelenbjadliere ... mele się jąkneła [hahaha]
pójdziesz po Lauriego a ta ci w morde da?? to ja pójdę a ty tu stój....

mele skierowała się w kierunku chłopaków... podeszła do Lauriego... była Pauliego ją oblukala i dalej zaczeła się kłucić....

Lauri chodz na na chwile ze mna i Karo...
po co? - zap Lauri
bo coś zobaczylam a Karo się boi iśc bez męskiej ochrony... i wypadło na ciebie... w sumie... mele spojrzała .... tylko ty jesteś wolny (Aki trzymał laskę za rękę zeby nie rzuciła się z pieściami na Pauliego)
no ok - odp... Lauri - ale mele...
- co?? zapytała się mele
Gdzie Karo?? ...

karo! karo! karoooooooooooooooooooooooooo!! gdzie jestes? nie rób sobie jaj! wyłaź! -zaczął nerwowo wołać lauri-MELE! KARO GDZIES WCIELO!!!!!

CO?! KUR...MAC-powiedziala po polsku mele

(Karo.... to Lauri zapytał się gdzie Karo)

(poprawiłam [hahaha])

(hahaha)

no chyba widze..... mele zaczela szukać... pod kamieniem... za kamieniem... nad kamieniem... LAURI nie ma Karo.
Aki zauważył całą sytację... puścił laskę złapał Pauliego i podeszdł do zrozpaczonej mele...
"Spokojnie.... rozdzielimy się...Pauli ty pójdziesz z Mele... a ja pójdę z Laurim... za 10 minut się tu spotkamy"
"Aki nie lepiej by było gdybym ja poszedł z Mele?" - zapytał się Lauri...
Aki spojrzał sie dziko na przyjaciela "Ty??"
"No bo jak mele pójdzie z Paulim to ta się na nią tym razem rzuci...

racja-pomyslał aki i poszedł z paulim
-lauri-zagaiła go mele-a jak to coś zza krzaków ją porwało? a jak to coś w tylu wielkiej stopy? -bredziła.
-przepraszam cie, ale pierdzielisz głupoty. wielka stopa. mele zastanów sie co ty gadasz-powiedzial lauri.
-ale jak ja mam nie gadac głupot jak sie denerwuje. ja jednak mysle ze to cos zza tych krzaczorów ją porwało!!! musimy ją jak najszybciej znal..-przerwala
-mele! czy to nie jest apaszka karo?!...

Karo nie miala apaszki... od momentu kiedy ta laska uderzyła Pauliego w noc... Shocked

(pauli dostał w NOC? [hahaha])

-moze to sprawka tej laski? -zapytała mele.
-ale ona przeciez jak karo znikneła była trzymana przez chłopaków-powiedzial lauri.
-a może zadzwoniła po kogoś zeby porwał karo? kurde ja juz nie wiem ...LAURI MUSIMY ISC TYM TROPEM

(w nos..... Karo...... mele mówi że Pauli miał tą apaszkę a nie ty.... jaki z tego wniosek??)

(ze to pauli mnie porwał? [hahaha] )

(hahaha Karo..... Ty zniknełaś... poszliśmy cię szukać tak?? no a Lauri znalazł apaszkę którą Pauli miał... wniosek jest taki że coś musiało się stać Pauliemu i Akiemu)