|
O The Rasmus, wszystkim i niczym :)
in de kolor of łajt |
Autor |
Wiadomość |
mele
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P
|
Wysłany:
Czw 1:14, 01 Lut 2007 |
|
a komu mogłam? [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
sachmet
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.
|
Wysłany:
Czw 1:16, 01 Lut 2007 |
|
K? [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mele
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P
|
Wysłany:
Czw 1:17, 01 Lut 2007 |
|
barvo dla tej pani [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sachmet
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.
|
Wysłany:
Czw 1:18, 01 Lut 2007 |
|
a kto był partnerką? [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mele
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P
|
Wysłany:
Czw 1:24, 01 Lut 2007 |
|
wiem, ze to głupie, ale ja nią byłam, i się zatanawiam, jakim cudem wbiegłam do kościoła i stalam przy ołtarzu
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sachmet
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.
|
Wysłany:
Czw 1:32, 01 Lut 2007 |
|
rozdwojenie jaźni [hahaha] x 999999
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mele
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P
|
Wysłany:
Czw 1:33, 01 Lut 2007 |
|
być, może byc moze... ale w sumie co to moze znaczyc ... pewno jak zywkle nic, a ja tu się zastanawiam [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mese
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko
|
Wysłany:
Czw 1:35, 01 Lut 2007 |
|
ja sie zastanawiam kto to Britney Houston z duzymi cyckami <hahaha> x 666666666666
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sachmet
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.
|
Wysłany:
Czw 1:39, 01 Lut 2007 |
|
jakiś potwór [hahaha] x 999999
Mele, ja ostatnio czytałam artykuł o teoriach Frueda i każdy sen mówi o Twoich skrywanych popędach i jest jakimś symbolem [hahaha] x 99999
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mese
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko
|
Wysłany:
Czw 1:40, 01 Lut 2007 |
|
saaaaachmet tez czytalam <hahaha> x 666666666
edit: tylko o Dostojewskim, masturbacji i kompleksie Edypa <hahaha> x 66666
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mese dnia Czw 1:42, 01 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
mele
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P
|
Wysłany:
Czw 1:41, 01 Lut 2007 |
|
no ok, zrozumiem sen erotyczny... moj skryty popęd seksulany [hahaha]
ale ten ołtarz jakiś magiczny, biore z nim ślub a z drugiej strony nie chce żebym ja wyszła za niego, bo inna ja chce to zrobic?
ale to zagmatwane [hahaha]
jedna i druga czytała... to ja też chce przeczytać... gdzie to znależć/?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sachmet
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.
|
Wysłany:
Czw 1:46, 01 Lut 2007 |
|
ja to czytałam z książki Zofii Mitosek "Teorie badań literackich", wiem, że brzmi ciekawie, ale przygotowywałam się na egzamin, a ten artykuł nie tylko naukowy, ale i ciekawy [hahaha]
Mese, jak o masturbacji i Dostojewskim, to ja też chcę przeczytać, uzupełnię wiedzę [hahaha] x 99999 a właśnie, ja nigdy nie wiem, co to jest tak dokładnie ten kompleks Edypa?? [hahaha]
Mele, może Ty po prostu jesteś niezdecydowana i nie wiesz, czego tak naprawdę chcesz? [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mele
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P
|
Wysłany:
Czw 1:48, 01 Lut 2007 |
|
a to mi to kazdy mówi [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mese
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko
|
Wysłany:
Czw 1:54, 01 Lut 2007 |
|
szukam kurde. hmmm ciekawy byl, chociaz sie z nim nie zgadzam, bo przedstawil Dostojewskiego jako homoseksualiste z kompleksem Edypa itp. <hahaha> i tez byl na Egzaminie - bilet 12. Literatura i psychologia//Freud Dostojewski i ojcobojstwo(?) <hahha>
kompleks Edypa to kiedy chlopak swiadomie czy nieswiadomie pragnie zawladnac matka, zreszta tam to bylo lepiej wyjasnione. jak nie znajde to jutro postaram sie przetlumaczyc najglowniejsze punkty <hahaha>
edit: dupa, nie ma. a nazywa sie to po polsku Z. Freud, "Dostojewski i ojcobójstwo" czyli dobrze przetlumaczylam.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mese dnia Czw 2:00, 01 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
mele
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P
|
Wysłany:
Czw 1:57, 01 Lut 2007 |
|
to szukaj, a ja ide czuwać nad geologia, moze mi cos jeszcze do 8 wejdzie do glowy...powodzenia w szukaniu ;*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mese
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko
|
Wysłany:
Czw 1:59, 01 Lut 2007 |
|
tobie rowniez ;*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mele
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P
|
Wysłany:
Czw 12:57, 01 Lut 2007 |
|
i ujest taka beka, że poszłam, napisałam wszystko, ale nie zaliczę, bo nie pisałam na temat [hahaha]
geo mam w sesji poprawowej, ale bynajmniej chemie fizyczna laborki mam zaliczone... jedno do przodu, drugie do tyłu, ale dać radę powinnam.
Teraz ide odespać, bo spałam 3 godziny, i zaczynam uczyc się na bilogię, maszyny i chemie fizyczna ćwiczenia.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mese
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko
|
Wysłany:
Czw 17:35, 01 Lut 2007 |
|
tlumacze <aniol>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mele
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P
|
Wysłany:
Czw 17:52, 01 Lut 2007 |
|
a co? pochwal się [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
karo
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z domu
|
Wysłany:
Czw 18:04, 01 Lut 2007 |
|
F R E U D A [hahaha] w kazdym temacie jest chyba o tym wzmianka [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mele
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P
|
Wysłany:
Czw 18:06, 01 Lut 2007 |
|
a Frauda... tłuamcz tłumacz [hahaha]
zobaczymy kiedy przeczytam [haahha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
karo
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z domu
|
Wysłany:
Czw 18:07, 01 Lut 2007 |
|
Freuda [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mele
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P
|
Wysłany:
Czw 18:08, 01 Lut 2007 |
|
tego też [haaha]
moze ciekawszy będzie [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
karo
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z domu
|
Wysłany:
Czw 18:10, 01 Lut 2007 |
|
[hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mese
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko
|
Wysłany:
Czw 18:15, 01 Lut 2007 |
|
<hahaha. przeczytasz, musiszĄ <hahaha> dla kogo ja to robie? dziekuje, sama czytalam 3 razy i jeszcze analizowalam na seminarze <hahaha> x šššš dobrze, ze przynajmniej na egzaminie nie wyciagnelam <hhaha> moja kolezanka go miala i pisala o onanizmie a ja cos o Krzyzu i o pijanym murarzu, ktory u prostytutki obsikawszy sie spal i o tym jak to sie rymuje <hahaah>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mele
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P
|
Wysłany:
Czw 18:23, 01 Lut 2007 |
|
"musiszĄ " to w Rusi, a w Polsce jak kto chce, a to ze Polska lezy kolo Rusi, to i tak polak musi [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mese
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko
|
Wysłany:
Czw 18:25, 01 Lut 2007 |
|
O.o <hahaha> bedziesz czytac, bo ciekawe <hahaha>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
karo
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z domu
|
Wysłany:
Czw 18:26, 01 Lut 2007 |
|
muszą to sie muchy [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mese
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko
|
Wysłany:
Czw 19:18, 01 Lut 2007 |
|
po angielsku, Freud, Dostoevsky And Parricide tez nie ma, albo zle klucze :/ chyba bedziecie musialy wypozyczyc w bibliotece. ja mam po litewsku 8 kartek A4, wybralam moim zdaniem najciekawsze fragmenty <hahaha>
tlumaczenie mese w stylu majstra i Margarity <hahaha>:
(...)
Wtedy powstaje pytanie, skad w ogole sie bierze pokusa zaliczyc Dostojewskiego do zbrodniarzy. Odpowiedz: winny jest ten material, ktory wybiera pisarz i w ktorym najglowniejsze miejsce zajmuja wladcze, sklonne do samobojstwa, egoistyczne osobowosci. ( - mese)
(...)
ooo a po tym u mnie jest nasze forumowe "<hahaha>" napisane <hahah>:
(...)
...bardzo silny instynkt destrukcji w charakterze Dostojewskiego, ktory bardzo prosto moglby go zrobic przestepca, w zyciu byl skierowany przeciw jemu samemu (do srodka, zamiast na zewnatrz) i dlatego wykazal sie jako mazochizm i poczucie winy. Prawda, w jego osobowosci wszystko jedno jeszcze jest wystarczajaco sadystycznych cech, wyrazajacych sie jako drazliwosc, chec torturowania, nietolerancja, nawet wzgledem bliskich ludzi, oraz przez jego, jako autora, stosunek do czytelnika; slowem, w malych rzeczach on - sadysta na zewnatrz, w duzych - sadysta do srodka, czyli mazochista, t.j. najmietszy, najserdeczniejszy, zawsze gotowy pomoc czlowiek ( - mese).
(...)
o kompleksie Edypa szerzej:
(...)
Stosunki miedzy chlopczykiem i ojcem, jak my mowimy, sa ambiwalentyczne, ambiwalencyjne (sorry, niczym nie moge pomoc <hahaha> - mese)? Obok nienawisci, ktora chcialaby usunac ojca jako konkurenta, zawsze sie czuje do niego rowniez troche czulosci. Obie postawy zlewaja sie w identyfikacje z ojcem: chce sie byc na miejscu ojca, poniewaz im sie zachwyca; zeby mozna byloby byc takim, jak on, chce sie go usunac. Rozwoj tu sie zderza z potezna przeszkoda. W okreslonym momencie dziecko zaczyna rozumiec, ze usilowanie usunac ojca jako konkurenta moze byc ukarane przez kastracje (<hahaha> - mese). Ze strachu bycia wykastrowanym, czyli w imie zachowania swojej meskosci, on wyrzeka sie dazenia zawladnac matka i usunac ojca. Skoro owe dazenie zostaje nieswiadome, ono tworzy podstawe poczucia winy. Naszym zdaniem, tu opisalismy normalne procesy (jasssne - mese), normalna dole tzw. kompleksu Edypa*; prawda, nalezy dodac wazne uzupelnienie.
Nowe komplikacje powstaja wowczas, kiedy bardziej rozwiniety jest ten konstytucyjny faktor ( - mese) dziecka, ktory my nazywamy biseksualnoscia (biseksualizmem? - mesem). Wtedy, gdy pojawia sie niebezpieczenstwo przez kastracje zostac pozbawionym meskosci, wzmacnia sie sklonnosc odchylic sie (ja pierdole jak ja tlumacze <hahha> - mese) w strone kobiecosci, t.j. zajac miejsce matki i grac jej, jako objektu milosci ojca, role. Jednak strach przed kastracja blokuje droge i takiej decyzji. Staje sie jasne, ze trzeba sie zgodzic i na kastracje, jezeli chcesz, zeby ojciec cie kochal jak kobiete ( - mese). W taki sposob oba uczucia - nienawisc do ojca i zakochanie sie w ojcu - staja sie wykluczone. Okreslona roznice psychologiczna tu stanowi to, ze nienawisc do ojca pojawia sie w zwiazku ze strachem przed zewnetrznym niebezpieczenstwem (kastracja); zakochanie sie w ojcu uznaje sie za za wewnetrzne niebezpieczenstwo instynktom, ktore zreszta mozna identyfikowac z tamtym zewnetrznym niebezpieczenstwem ( - mese).
To, co nie pozwala nienawidzic ojca, jest strachem przed nim, kastracja jest straszna zarowno jako kara, jak i kastracja jako cena milosci. Z obydwu faktorow, wykluczajacych nienawisc do ojca, pierwszy - bezposredni strach przed kara i strach przed kastracja - nalezy uwazac za normalny, a patogeniczne jego wzmocnienie, zdaje sie, wywoluje tylko drugi faktor - strach brzed kobiecym nastawieniem. Wiec silna biseksualna natura staje sie jedna z warunkow neurozy i ja wzmacnia. Calkiem nawet moze byc, ze Dostojewski byl takiej natury i ze ta natura wykazala sie w jedynej mozliwej formie (jako latentyczny homoseksualizm) - waznosci meskiej przyjazni w jego zyciu, jego delikatnych stosunkach z konkurentami w milosci i doskonalym zrozumieniem takich sytuacji, ktore mozna wytlumaczyc tylko jako wykluczony homoseksualizm; o tym swiadczy wiele przykladow z jego novel.
(...)
* kompleks Edypa - dazenie chlopczyka zabic ojca (dziewczynki - matke) i stac sie mezem swojej matki (dziewczynka - zona ojca). Zdaniem psychoanalitykow, pierwszym obiektem seksualnego pociagu (pociagu nie kojarzyc z pociagiem innym <hahaha> - mese) dziecka jest rodzic przeciwnej plci.
^ btw. gdzies czytalam, ze Lewis Carol tez mial kompleks Edypa do Alcji, bo ta dziewczynka byla dokladnie o tyle lat od niego mlodsza, o ile lat starsza od niego byla jego matka. z tego wynika, nie wiem co z tego wynika, ale chyba to, ze mese sluchajac Mansona, hmmmm raczej nie, John'a 5 - tez cierpi na kompleks Edypa, bo on ma chyba tyle lat ile moj ojciec . tfu, Manson ma tyle lat ile moj ojciec, moze na rok mlodszy, John 5 mniej <hahaha> pogubilam sie <hahaha>
jedziemy dalej, o masturbacji, graniu i dalsza czesc o kompleksie Edypa:
(...)
Stefan Zweig, <...>opowiada historie, ktora nazwal "24 godziny z zycia kobiety" (ja chce to przeczytac <hahha> - mese). To nieduze arcydzielo niby dazy pokazac, jakim nieodpowiedzialnym stworzeniem jest kobieta, do czego ja moga doprowadzic nieoczykiwane wrazenia zycia. Jednak novela opowiada wiecej, oprocz tej tendencji ukazuje rowniez jeszcze cos, co nie jest obce wszystkim ludziom, lub raczej mezczyznom, jezli tylko sprobujemy interpretowac ja z analitycznego punktu widzenia. <...> W noweli Zweig'a zamozna starsza dama opowiada dla pisarza, co ona przezyla wiecej niz 20 lat temu. Wczesnie stawszy sie wdowa, matka dwojga dzieci, ktorzy jej juz nie potrzebowali, nie oczekujac od zycia nic, ona, majac 42 lata ona okazala sie w sali gier (na pieniadze, w karty np. - mese) jednego kasyno w Monako, i tam ja, oprocz wszystkich inncyh wrazen zwiazanych z tym dziwnym miejscem, najpierw zniewolil widok dwoch rak, ktore z wrecz oszalamiajaca otwartoscia (bezposrednioscia - mese) i intensywnoscia, wydaje sie, wydaly wszystkie uczucia nieszczesliwego gracza. Te rece nalezaly do chlopaka - jakby calkiem niechcacy autor obdarza go wiekiem starszego syna tej kobiety - ktory przegrawszy wszystko, w rozpaczy wychodzi z sali, prawdopodobnie zdecydowawszy skonczyc swoje beznadziejne zycie w parku. Jakas tajemnicza sympatia zmusza ja isc za nim i zrobic wszystko, zeby go uratowac. On mysli, ze jest to jedna z tych natretnych kobiet, ktorych tak duzo w tym miejscu, i chce sie jej pozbyc, ale kobieta nie daje za wygrana i w najbardziej naturalny sposob czuje sie zmuszona podzielic sie z nim pokojem w hotelu i w koncu nawet lozkiem (<hahha> - mese). Po tej improwizowanej nocy milosci ona zmusza chlopaka, ktory rzekomo sie uspokoil, zlozyc uroczysta obietnice, ze nigdy wiecej nie bedzie gral, daje mu pieniadze na podroz do domu i obiecuje spotkac sie z nim na dworcu przed odjazdem pociagu. Ale pozniej w kobiecie budzi sie wielka czulosc do chlopca, ona postanawia wszystko zlocy w ofierze, zeby go uchowac, postanawia zamiast go pozegnac, jechac razem z nim.
potem cos ja zatrzymuje i spoznia sie na pociag
Teskniac za nim, ona znowu idzie do sali kasyno i tam z przerazeniem widzi te same rece, ktore wzbudzily jej sympatie <...>. Ona przypomina chlopakowi jego obietnice, lecz ten, ogarniety namietnoscia, laja ja mowiac, ze zepsula gre, kaze jej sie wyniesc i rzuca pieniadze, ktorymi ona chciala go wykupic. Strasznie zawstydzona kobieta jest zmuszona odejsc i pozniej dowiaduje sie, ze jej nie udalo sie uratowac go od samobojstwa.
Ta swietnie napisana, calkowicie przekonujaca historia moze sama itself egzystowac i wywierac duzy wplyw na czytelnika. Jednak psychoanaliza twierdzi, ze glowna przyczyna jej stworzenia jest nastoletnia fantazja, ktora niektore osoby nawet swiadomie przypominaja. Wedlug tej fantazji, pragnie sie, zeby matka sama wprowadzila mlodzienca w zycie seksualne, dazac uchronic go od grozacych niebezpieczenstw onanizmu. Takie czesto spotykane w literaturze utwory o odkupieniu sa tego samego pochodzenia. "Grzech" onanizmu tu jest zamieniony na namietnosc (pasje, hazard? - mese) grania i ta zamiane wydaje to, ze podkreslona jest namietna dzialalnosc rak. Tak naprawde hazard gracza jest ekwiwalentem nawyku onanizmu; przeciez ruchy rak z narzadami plciowymi w pokojach dzieci nazywane sa nie inaczej jak "gra". Bezsilnosc wobec pokusy, dawane i nie dotrzymywane slowo wiecej tak nie robic, upajajaca przyjemnosc i niespokojne sumienie, ze w ten sposob sam siebie zabijasz (samobojstwo), zostali bez zmian nawet przytoczywszy taka zamiane. Prawda, novela Zweig'a jest napisana nie od imienia syna, lecz matki. Widocznie, dla syna jest przyjemna mysl: "Gdyby matka wiedziala, w jakie niebezbieczenstwa prowadzi mnie onanizm, ona na pewno uratowala by mnie od nich, pozwoliwszy swoim cialem poczuc wszystkie przyjemnosci". Utozsamianie matki z prostytutka, ktore robi chlopak w noweli Zweig'a nalezy do tej samej fantazji. On nieosiagalna rzecz robi latwo dostepna; lecz z powodu niespokojnego sumienia, ktore zaczyna go gryzc kiedy fantazja mija, jednak pojawia sie smutny koniec. Ciekawe jest to, w jaki sposob fasada, ktora noweli daje autor, probuje zamaskowac analityczne jej znaczenie. Przeciez bardzo watpliwe jest to, ze erotycznym zyciem tamtej kobiety rzadza nagle i zagatkowe impulsy. Analiza akurat odkrywa przekonujace motywy, tlumaczace nieoczekiwane zachowanie kobiety, ktora odwrocila sie od milosci. Wierna pamieci swojego meza, ona byla gotowa stawiac opor pragnieniom podobnych do niego mezczyzn, jednak - i tu fantazja syna jest usprawiedliwiona (uzasadniona - mese) - jei, jak matce, nie udalo sie uniknac calkiem nieswiadomego przeniesienia milosci na syna...
(...)
to byl jeden z najweselszych wykladow <hahha> zamieniala nas inna (nauczycielka, wykladowczyni, lektorka?)... pani doc. dr <hahaha> i na poczatku wykladu zapytala nas czego nowego sie dowiedzialysmy po przeczytaniu tego Freuda <hahha> a nasza kiedy wrocila, na ostatnim wykladzie przed egzaminem zapytala: "to wasza grupa powiedziala, ze Dostojewski byl latentycznym homoseksualista?" <hahaha> x 666666 w ogole do tego artykulu podeszlysmy z humorem, zreszta Freud nawet nie czytal Dostojewskiego jak to pisal.
oczywiscie, duzo opuscilam <hahha> nie mysle, ze poprosicie wiecej, ale jakby co to jestem do uslug <hahaha>
z notatek mese na wykladzie:
pisarz = psychicznie chory czlowiek
czlowiek moralny jest swiety, dlatego Dostojewski nie jest moralny
Zyd Freud byl niewierzacy, wie o Dostojewskim tylko z innych ust
Freud - trzecia osoba, ktora zadala smiertelny cios ludzkiej "self-respect, self-esteem" (zapomnial mi sie ten wyraz po polsku <hahh> - mese) po Darwinie i Koperniku
Freud udowodnil, ze czlowiek nie moze kontrolowac swojej psychiki
^ i ja z takim czyms potem ide na egzamin <hahah> milego czytania, kto sie osmieli <hahaha> dostaje za to klucz!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Free
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 7625
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Czw 20:35, 01 Lut 2007 |
|
nie chce mi sie czytac tego, tylko okiem rzucilam... o Frojdzie mialam na psychologi, wiec TROCHE wiem <hahaha>x99999999999
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mese
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko
|
Wysłany:
Czw 20:43, 01 Lut 2007 |
|
a ja nadal nic nie wiem, ale jestem na stronie Dostojewskiego! <hahaha> x 666666666 btw. kiedy to za zabojstwo kastracja karali? dobre
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Free
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 7625
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Czw 20:45, 01 Lut 2007 |
|
dawno, i w wielu krajach <hahaha> ale szczegolnie to pewnie w starozytnosci
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mese
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko
|
Wysłany:
Czw 20:46, 01 Lut 2007 |
|
ale w czasach Dostojewskiego widocznie jeszcze karali <hahaha>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sachmet
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.
|
Wysłany:
Pią 0:23, 02 Lut 2007 |
|
przeczytałam, choć trochę się motałam w Twoim tłumaczeniu momentami [hahaha] x 999999 nie jest złe, ale troszku chaotyczne, jak i Ty [hahaha] x 9999
co to znaczy LATENTYCZNY?? [hahaha] x 9999999999
teorie Freuda są ciekawe, ale wg mnie sporo przesadzone, ten facet był ponoć nieźle rąbnięty, pewnie w każdym geście ludzi ze swojego otoczenia widział jakieś skrywane popędy [hahaha] ponoć jego żona miała z nim przerąbane życie.. jest nawet o tym książka, "Martha F."
z tą kastracją to nie bardzo rozumiem, czemu chłopiec się miał właśnie jej obawiać, nienawidząc ojca?? i ciekawe, co Freud mówił o dzieciach, które wychowywały się bez rodzica przeciwnej płci, choć może lepiej nie wiedzieć [hahaha]
fajnie, że miałaś z tego wykład, ja tylko czytałam i to w zasadzie niebowiązkowo, bo na egzamin trzeba było sobie opracować jakikolwiek temat, ja ten przygotowywałam razem z innym, w końcu pisałam o tym drugim, bo byłam tak zestresowana, że uznałam, że ten o Freudzie będzie mi za trudno składnie przedstawić [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mese
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko
|
Wysłany:
Pią 0:30, 02 Lut 2007 |
|
chaotyczne, dziekuje ze tak ladnie okreslilas <hahaha>
latentyczny to jeszcze nie homoseksualista totalny, ale taki co sie bardzo czule z mezczyzna przyjazni <hahaha> polowa geja, jak mi kolezanka tlumaczyla, ale sama nie rozumiem tego <hahaha> i biedna, biedna, bieeeedna zona .
a chlopak bal sie kastracji bo rozumiem, ze usunac=zabic? stad Dostojewski i ojcobojstwo? zreszta tez nie jestem pewna, jakos kastracji najmniej czasu poswiecilysmy <hahaha>
a z tym
Cytat: |
teorie Freuda są ciekawe, ale wg mnie sporo przesadzone, ten facet był ponoć nieźle rąbnięty, pewnie w każdym geście ludzi ze swojego otoczenia widział jakieś skrywane popędy [hahaha] |
sie calkowice zgadzam <hahaha> i na nas jakis inny kompleks by znalazl, skoro z Edypem sie nie udalo <hahaha> ja w ogole nie chce wiedziec co by on o mnie powiedzial <hahaha>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sachmet
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.
|
Wysłany:
Pią 0:41, 02 Lut 2007 |
|
ja raczej też nie, same zberezieństwa pewnie [hahaha] x 999999
to jest takie słowo w polskim jak latentyczny, czy to jakieś wolne tłumaczenie z litewskiego..? [hahaha]
swoją drogą, Dostojewski ponoć był psychiczny, zboczony, okrutny i co tam jeszcze.. ale pisarz świetny [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
karo
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z domu
|
Wysłany:
Pią 0:43, 02 Lut 2007 |
|
pom pom pom [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mese
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko
|
Wysłany:
Pią 0:44, 02 Lut 2007 |
|
to wlasnie postawa Freuda <hahaha> i niestety wolne tlumaczenie z litewskiego <hahaha> x 666666666666 latentinis *wzrusza ramionami* <hahha> szukalam w angielskim slowniku lathentic i latentic, ale nie znalazlam <hahaha>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sachmet
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.
|
Wysłany:
Pią 0:46, 02 Lut 2007 |
|
hmmmmm [hahaha] no to wprowadzę nowe słowo do języka polskiego, marzę o tym [hahaha] x 999999
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
karo
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z domu
|
Wysłany:
Pią 0:46, 02 Lut 2007 |
|
da da da [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mese
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko
|
Wysłany:
Pią 0:49, 02 Lut 2007 |
|
stop, mam! <hahaha> latent po angielsku! <hahaha> x 66666 czyli niezauwazony, niezauwazalny, ukryty, niewidoczny...
Cytat: |
Tłumaczenie: LATENT
A UTAJONY; UKRYTY |
sachmet, jeszcze nie nadszedl twoj czas <hahha> x 66666
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sachmet
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.
|
Wysłany:
Pią 0:53, 02 Lut 2007 |
|
łeeeeeeeeeeeee *ryczy z bólu jak ranny łoś* [hahaha]
no to latentyczny możemy traktować jako wersję bardziej naukową [hahaha] x 9999999
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mese
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko
|
Wysłany:
Pią 0:54, 02 Lut 2007 |
|
i calkiem nie jest mi wstyd <hahaha> x 66666666666666666666666
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sachmet
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.
|
Wysłany:
Pią 0:56, 02 Lut 2007 |
|
że co? czemu ma Ci być wstyd? [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mese
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko
|
Wysłany:
Pią 0:57, 02 Lut 2007 |
|
za lathentic i latentycznego <hahaha>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
b
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 1193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany:
Pią 1:01, 02 Lut 2007 |
|
ee, co ty, fajne słowo, mi sie podoba <hahaha>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sachmet
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.
|
Wysłany:
Pią 1:04, 02 Lut 2007 |
|
no i dobrze [hahaha] x 99999
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mele
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P
|
Wysłany:
Pią 15:05, 02 Lut 2007 |
|
Mese napisał: |
po angielsku, Freud, Dostoevsky And Parricide tez nie ma, albo zle klucze :/ chyba bedziecie musialy wypozyczyc w bibliotece. ja mam po litewsku 8 kartek A4, wybralam moim zdaniem najciekawsze fragmenty <hahaha>
tlumaczenie mese w stylu majstra i Margarity <hahaha>:
(...)
Wtedy powstaje pytanie, skad w ogole sie bierze pokusa zaliczyc Dostojewskiego do zbrodniarzy. Odpowiedz: winny jest ten material, ktory wybiera pisarz i w ktorym najglowniejsze miejsce zajmuja wladcze, sklonne do samobojstwa, egoistyczne osobowosci. ( - mese)
(...)
ooo a po tym u mnie jest nasze forumowe "<hahaha>" napisane <hahah>:
(...)
...bardzo silny instynkt destrukcji w charakterze Dostojewskiego, ktory bardzo prosto moglby go zrobic przestepca, w zyciu byl skierowany przeciw jemu samemu (do srodka, zamiast na zewnatrz) i dlatego wykazal sie jako mazochizm i poczucie winy. Prawda, w jego osobowosci wszystko jedno jeszcze jest wystarczajaco sadystycznych cech, wyrazajacych sie jako drazliwosc, chec torturowania, nietolerancja, nawet wzgledem bliskich ludzi, oraz przez jego, jako autora, stosunek do czytelnika; slowem, w malych rzeczach on - sadysta na zewnatrz, w duzych - sadysta do srodka, czyli mazochista, t.j. najmietszy, najserdeczniejszy, zawsze gotowy pomoc czlowiek ( - mese).
(...)
o kompleksie Edypa szerzej:
(...)
Stosunki miedzy chlopczykiem i ojcem, jak my mowimy, sa ambiwalentyczne, ambiwalencyjne (sorry, niczym nie moge pomoc <hahaha> - mese)? Obok nienawisci, ktora chcialaby usunac ojca jako konkurenta, zawsze sie czuje do niego rowniez troche czulosci. Obie postawy zlewaja sie w identyfikacje z ojcem: chce sie byc na miejscu ojca, poniewaz im sie zachwyca; zeby mozna byloby byc takim, jak on, chce sie go usunac. Rozwoj tu sie zderza z potezna przeszkoda. W okreslonym momencie dziecko zaczyna rozumiec, ze usilowanie usunac ojca jako konkurenta moze byc ukarane przez kastracje (<hahaha> - mese). Ze strachu bycia wykastrowanym, czyli w imie zachowania swojej meskosci, on wyrzeka sie dazenia zawladnac matka i usunac ojca. Skoro owe dazenie zostaje nieswiadome, ono tworzy podstawe poczucia winy. Naszym zdaniem, tu opisalismy normalne procesy (jasssne - mese), normalna dole tzw. kompleksu Edypa*; prawda, nalezy dodac wazne uzupelnienie.
Nowe komplikacje powstaja wowczas, kiedy bardziej rozwiniety jest ten konstytucyjny faktor ( - mese) dziecka, ktory my nazywamy biseksualnoscia (biseksualizmem? - mesem). Wtedy, gdy pojawia sie niebezpieczenstwo przez kastracje zostac pozbawionym meskosci, wzmacnia sie sklonnosc odchylic sie (ja pierdole jak ja tlumacze <hahha> - mese) w strone kobiecosci, t.j. zajac miejsce matki i grac jej, jako objektu milosci ojca, role. Jednak strach przed kastracja blokuje droge i takiej decyzji. Staje sie jasne, ze trzeba sie zgodzic i na kastracje, jezeli chcesz, zeby ojciec cie kochal jak kobiete ( - mese). W taki sposob oba uczucia - nienawisc do ojca i zakochanie sie w ojcu - staja sie wykluczone. Okreslona roznice psychologiczna tu stanowi to, ze nienawisc do ojca pojawia sie w zwiazku ze strachem przed zewnetrznym niebezpieczenstwem (kastracja); zakochanie sie w ojcu uznaje sie za za wewnetrzne niebezpieczenstwo instynktom, ktore zreszta mozna identyfikowac z tamtym zewnetrznym niebezpieczenstwem ( - mese).
To, co nie pozwala nienawidzic ojca, jest strachem przed nim, kastracja jest straszna zarowno jako kara, jak i kastracja jako cena milosci. Z obydwu faktorow, wykluczajacych nienawisc do ojca, pierwszy - bezposredni strach przed kara i strach przed kastracja - nalezy uwazac za normalny, a patogeniczne jego wzmocnienie, zdaje sie, wywoluje tylko drugi faktor - strach brzed kobiecym nastawieniem. Wiec silna biseksualna natura staje sie jedna z warunkow neurozy i ja wzmacnia. Calkiem nawet moze byc, ze Dostojewski byl takiej natury i ze ta natura wykazala sie w jedynej mozliwej formie (jako latentyczny homoseksualizm) - waznosci meskiej przyjazni w jego zyciu, jego delikatnych stosunkach z konkurentami w milosci i doskonalym zrozumieniem takich sytuacji, ktore mozna wytlumaczyc tylko jako wykluczony homoseksualizm; o tym swiadczy wiele przykladow z jego novel.
(...)
* kompleks Edypa - dazenie chlopczyka zabic ojca (dziewczynki - matke) i stac sie mezem swojej matki (dziewczynka - zona ojca). Zdaniem psychoanalitykow, pierwszym obiektem seksualnego pociagu (pociagu nie kojarzyc z pociagiem innym <hahaha> - mese) dziecka jest rodzic przeciwnej plci.
^ btw. gdzies czytalam, ze Lewis Carol tez mial kompleks Edypa do Alcji, bo ta dziewczynka byla dokladnie o tyle lat od niego mlodsza, o ile lat starsza od niego byla jego matka. z tego wynika, nie wiem co z tego wynika, ale chyba to, ze mese sluchajac Mansona, hmmmm raczej nie, John'a 5 - tez cierpi na kompleks Edypa, bo on ma chyba tyle lat ile moj ojciec . tfu, Manson ma tyle lat ile moj ojciec, moze na rok mlodszy, John 5 mniej <hahaha> pogubilam sie <hahaha>
jedziemy dalej, o masturbacji, graniu i dalsza czesc o kompleksie Edypa:
(...)
Stefan Zweig, <...>opowiada historie, ktora nazwal "24 godziny z zycia kobiety" (ja chce to przeczytac <hahha> - mese). To nieduze arcydzielo niby dazy pokazac, jakim nieodpowiedzialnym stworzeniem jest kobieta, do czego ja moga doprowadzic nieoczykiwane wrazenia zycia. Jednak novela opowiada wiecej, oprocz tej tendencji ukazuje rowniez jeszcze cos, co nie jest obce wszystkim ludziom, lub raczej mezczyznom, jezli tylko sprobujemy interpretowac ja z analitycznego punktu widzenia. <...> W noweli Zweig'a zamozna starsza dama opowiada dla pisarza, co ona przezyla wiecej niz 20 lat temu. Wczesnie stawszy sie wdowa, matka dwojga dzieci, ktorzy jej juz nie potrzebowali, nie oczekujac od zycia nic, ona, majac 42 lata ona okazala sie w sali gier (na pieniadze, w karty np. - mese) jednego kasyno w Monako, i tam ja, oprocz wszystkich inncyh wrazen zwiazanych z tym dziwnym miejscem, najpierw zniewolil widok dwoch rak, ktore z wrecz oszalamiajaca otwartoscia (bezposrednioscia - mese) i intensywnoscia, wydaje sie, wydaly wszystkie uczucia nieszczesliwego gracza. Te rece nalezaly do chlopaka - jakby calkiem niechcacy autor obdarza go wiekiem starszego syna tej kobiety - ktory przegrawszy wszystko, w rozpaczy wychodzi z sali, prawdopodobnie zdecydowawszy skonczyc swoje beznadziejne zycie w parku. Jakas tajemnicza sympatia zmusza ja isc za nim i zrobic wszystko, zeby go uratowac. On mysli, ze jest to jedna z tych natretnych kobiet, ktorych tak duzo w tym miejscu, i chce sie jej pozbyc, ale kobieta nie daje za wygrana i w najbardziej naturalny sposob czuje sie zmuszona podzielic sie z nim pokojem w hotelu i w koncu nawet lozkiem (<hahha> - mese). Po tej improwizowanej nocy milosci ona zmusza chlopaka, ktory rzekomo sie uspokoil, zlozyc uroczysta obietnice, ze nigdy wiecej nie bedzie gral, daje mu pieniadze na podroz do domu i obiecuje spotkac sie z nim na dworcu przed odjazdem pociagu. Ale pozniej w kobiecie budzi sie wielka czulosc do chlopca, ona postanawia wszystko zlocy w ofierze, zeby go uchowac, postanawia zamiast go pozegnac, jechac razem z nim.
potem cos ja zatrzymuje i spoznia sie na pociag
Teskniac za nim, ona znowu idzie do sali kasyno i tam z przerazeniem widzi te same rece, ktore wzbudzily jej sympatie <...>. Ona przypomina chlopakowi jego obietnice, lecz ten, ogarniety namietnoscia, laja ja mowiac, ze zepsula gre, kaze jej sie wyniesc i rzuca pieniadze, ktorymi ona chciala go wykupic. Strasznie zawstydzona kobieta jest zmuszona odejsc i pozniej dowiaduje sie, ze jej nie udalo sie uratowac go od samobojstwa.
Ta swietnie napisana, calkowicie przekonujaca historia moze sama itself egzystowac i wywierac duzy wplyw na czytelnika. Jednak psychoanaliza twierdzi, ze glowna przyczyna jej stworzenia jest nastoletnia fantazja, ktora niektore osoby nawet swiadomie przypominaja. Wedlug tej fantazji, pragnie sie, zeby matka sama wprowadzila mlodzienca w zycie seksualne, dazac uchronic go od grozacych niebezpieczenstw onanizmu. Takie czesto spotykane w literaturze utwory o odkupieniu sa tego samego pochodzenia. "Grzech" onanizmu tu jest zamieniony na namietnosc (pasje, hazard? - mese) grania i ta zamiane wydaje to, ze podkreslona jest namietna dzialalnosc rak. Tak naprawde hazard gracza jest ekwiwalentem nawyku onanizmu; przeciez ruchy rak z narzadami plciowymi w pokojach dzieci nazywane sa nie inaczej jak "gra". Bezsilnosc wobec pokusy, dawane i nie dotrzymywane slowo wiecej tak nie robic, upajajaca przyjemnosc i niespokojne sumienie, ze w ten sposob sam siebie zabijasz (samobojstwo), zostali bez zmian nawet przytoczywszy taka zamiane. Prawda, novela Zweig'a jest napisana nie od imienia syna, lecz matki. Widocznie, dla syna jest przyjemna mysl: "Gdyby matka wiedziala, w jakie niebezbieczenstwa prowadzi mnie onanizm, ona na pewno uratowala by mnie od nich, pozwoliwszy swoim cialem poczuc wszystkie przyjemnosci". Utozsamianie matki z prostytutka, ktore robi chlopak w noweli Zweig'a nalezy do tej samej fantazji. On nieosiagalna rzecz robi latwo dostepna; lecz z powodu niespokojnego sumienia, ktore zaczyna go gryzc kiedy fantazja mija, jednak pojawia sie smutny koniec. Ciekawe jest to, w jaki sposob fasada, ktora noweli daje autor, probuje zamaskowac analityczne jej znaczenie. Przeciez bardzo watpliwe jest to, ze erotycznym zyciem tamtej kobiety rzadza nagle i zagatkowe impulsy. Analiza akurat odkrywa przekonujace motywy, tlumaczace nieoczekiwane zachowanie kobiety, ktora odwrocila sie od milosci. Wierna pamieci swojego meza, ona byla gotowa stawiac opor pragnieniom podobnych do niego mezczyzn, jednak - i tu fantazja syna jest usprawiedliwiona (uzasadniona - mese) - jei, jak matce, nie udalo sie uniknac calkiem nieswiadomego przeniesienia milosci na syna...
(...)
to byl jeden z najweselszych wykladow <hahha> zamieniala nas inna (nauczycielka, wykladowczyni, lektorka?)... pani doc. dr <hahaha> i na poczatku wykladu zapytala nas czego nowego sie dowiedzialysmy po przeczytaniu tego Freuda <hahha> a nasza kiedy wrocila, na ostatnim wykladzie przed egzaminem zapytala: "to wasza grupa powiedziala, ze Dostojewski byl latentycznym homoseksualista?" <hahaha> x 666666 w ogole do tego artykulu podeszlysmy z humorem, zreszta Freud nawet nie czytal Dostojewskiego jak to pisal.
oczywiscie, duzo opuscilam <hahha> nie mysle, ze poprosicie wiecej, ale jakby co to jestem do uslug <hahaha>
z notatek mese na wykladzie:
pisarz = psychicznie chory czlowiek
czlowiek moralny jest swiety, dlatego Dostojewski nie jest moralny
Zyd Freud byl niewierzacy, wie o Dostojewskim tylko z innych ust
Freud - trzecia osoba, ktora zadala smiertelny cios ludzkiej "self-respect, self-esteem" (zapomnial mi sie ten wyraz po polsku <hahh> - mese) po Darwinie i Koperniku
Freud udowodnil, ze czlowiek nie moze kontrolowac swojej psychiki
^ i ja z takim czyms potem ide na egzamin <hahah> milego czytania, kto sie osmieli <hahaha> dostaje za to klucz! |
i to dla mnie? ja mam to czytanąć? [hahaha]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
b
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 1193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany:
Pią 15:08, 02 Lut 2007 |
|
znalzłam fajny test <hahaha>
[link widoczny dla zalogowanych]
i BARDZO DUŻO mi się zgadza <hahaha>
mi wyszo, że jestem 4w3, czyli indywidualista-arystokrata <hahaha>
i wieksozsc sie naprawde zgadza - typowa ja <hahaha> x 999999999
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Free
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 7625
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Pią 17:11, 02 Lut 2007 |
|
entuzjasta? <Mhahaha>x9
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |