O The Rasmus, wszystkim i niczym :)

ja to WIEM! Mr. Green

[hahaha]

edit: nju pejdż! nju pejdż! [hahaha]

ja jetsme zboczona [hahaha]...albo lekko rozmarzona [hahaha], bo najpierw 'pejdż' mi się skojarzyło z pejczem, a potem ten pejcz z tym Twoim 'na ostry sex' [hahaha]. LEKARZA! [hahaha], albo nie, dobrze mi z tym [hahaha].

Hmmm, skoro Ty wiesz, a ja jeszcze nie wiem, oj posądzę, oj posadzę [hahaha]

karo napisał:

edit: nju pejdż! nju pejdż! [hahaha]

Nie chwal się! [hahaha]

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!! [hahaha]!!!

wymiękam! [hahaha]

cieniasek [hahaha]

karo jestem Mr. Green

karo cieniasek wymięka [hahaha]

cóż, czasem się zdarza [hahaha]

no mnie czasem też [hahaha]...ale ja jestem ta druga od wymiękania, bo mi zawsze mało [hahaha]

no wreszcie kutwa mogłam się zarejestrować :[ po tylu probach...

ściągnełam nową przeglądarkę i działa bez problemu. jednak IE jest szajskie.

melusia ma operusie....i melusia ma boską gorączkę, wieczorem się kłade jest gorączka, leże do 2 w nocy i gorączka spada, budze się rano jest gorączka....wyglądam jak 15 nieszczęść, kicham, prycham i takie tam, a suszy mnie w gardle że szok..ogolnie ujmując się w końcu po jakimś długim czasie dobrze podziebiłam, ale czym to nie wiem.

moja mama proboje sie od 3 mcy wyleczyc i jakos jej nie idzie.

już mi przeszło...tylko został mi kaszel, ale jaki kaszel, musiałam wyjśc podczas wykładu i zaczełam kaszleć, o mało co to bym nie zwymiotowała.

dzisiaj moje koleżanki weszły do audytorium z śpiewając last christmas wham...normalnie myślałam ze wyjde, nie dość że spiewały to jeszcze pusciły to z komórki, a ja je słucham i patrze na mateusza a serce mi się kraje jak cholera normnalnie jak człowiek jest niezdecydowany to takie katusze przeżywać musi ;/

twoje życie uczuciowe pozostanie dla mnie zawsze zbyt zawiłe [hahaha]

ja przyjechałam do domu na święta i się przeziębiłam, a w Poznaniu od października nawet kataru nie dostałam

sachmet napisał:

twoje życie uczuciowe pozostanie dla mnie zawsze zbyt zawiłe [hahaha]

ja przyjechałam do domu na święta i się przeziębiłam, a w Poznaniu od października nawet kataru nie dostałam

ja z mele praktycznie codziennie rozmawiam na gg ale dla mnie też jest to dość skomplikowane [hahaha]

mele i jej zawirowania miłosne. jak telenowela [hahaha]

można spisać i sprzedać do tv [hahaha] x 999999

cieszcie się, że nie musicie przeżywać tego co ja...bo to wcale nie jest przyjemne.

wczoraj o 1 w nocy mnie taki doł złapał, ze ryczałam w pracy, normalnie nerwy mi puściły i jak wszyscy w pracy byliśmy zadowoleni tak nagle każdemu się serce krajało jak mnie zobaczyli. Ale powiedziałam im że to był ostatni raz, nastepnym razem, zresztą nie bedzie następnego razu.

A co do mojej pracy, to ja od pt jestem kelnerka i zdązyłam zarwać już 2 barmanów [hahaha] a reszta chlopaków z klubu do mnie na agatka leci [hahaha]

A jakie katusze muszą przeżywać ci, wobec których jesteś niezdecydowana :]

Sachmet, zmiana klimatu, to na pewno to xD

właśnie urd nie..jedyne katusze przeżywacie jeszcze wy, bo musicie mnie non stop słuchać usmiech

jakoś nie odczuwam katuszy [hahaha] raczej katusze fizyczne, mam temperaturę, a tu trzeba serwetki prasować, mak mleć i milion innych rzeczy.. [hahhaa]

mi się udało z makiem, mama nie bedzie robić w tym roku makowca na świeta [zrobi na nowy rok] bo i tak go nie je [znaczy sie ja i brat nie jadamy makowca, wiec jej sie dla taty i dla niej samej nie chce robić] choć w sumie po co ja narzekam, nigdy nie miałam styku z makiem [hahaha]

a moja mama współpracowała z cukiernią. ona zapłaciła a oni wykonali [hahaha]

[hahaha]

WESOŁYCH ŚWIAT!

u nas wszystko domowej roboty [hahaha]

Hauskaa Joulua! [hahaha]

A ja zrobiłam jedno ciasto + z mamą na spółkę skroiłyśmy sałatkę. Teraz jesteśmy u cioci i kończymy barszcz. A reszta to już przed samą Wigilią xD

Wesołych Świąt dziewczęta!

ja zrobiłam w tym roku sernik i kuleczki bakaliowe w wiórkach koksowych ;p i chyba tyle <hahaha> wiekszosc u mnie babcia robi <hahaha>

za to ja stół ubierałam, uwielbiam to, musze sie pochwalic <hahaha>
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ogólnie uwilbiam takie rzeczy i w tym jestem perfekcjonistką (albo prawie <hahaha>). a na punkcie pakowania prezentów mam świra <hahaha> musza być w papier, nie jakąs torebke (pojscie na łatwizne i profanacja), bez żadnej taśmy klejącej (ble!!!), zawiązane wstążeczką <hahaha>

w ogóle jak tam prezenty? ja najlepszy dostałam od rodzeńśtwa, w takim użym pudełku po butach, obklejonym papierem i w gwiazdki, otwieram, męczę się, bo pozaklejali taśmą (wybacze jakos <hahaha>), patrze do srodka, kolejne pudełko, ok, zrywam papier, patrze do srodka, nikogo nie zaskoczy jak powiem, ze w srodku torebeczka, malutka, czytam kareteczke, 'wesolych świat!', patrze do srodka i zaczynam sie smiac (raczej płakać ze śmiechu, bo śmiałam sie już wcześniej), w srodku:
[link widoczny dla zalogowanych]
[url][/url]

i anna maria wesołowska na ekranie [hahaha]
dużo was tam było, aż 7 osób [chyba że nie masz wolnego miejsca, wiec 8]

ja dostałam smoka, bluze, pieniążki i coś jeszcze ale nie wybrałam sobie jeszcze [hahaha]

ano 7, moja rodzina plus babcia i dziadek ;p

A u nas nie ma od jakiegoś czasu prezentów jako takich, dajemy sobie tylko np. ja mamie mama mnie. Choć dostałam od cioci zestaw Adidasa, bardzo ładny.

Biedro, jak bez taśmy klejącej to czym kleisz? [hahaha]

U nas było 10 osób xD

no własnie o to chodzi, żeby papieru w ogóle nie sklejać, trzyma się tylko i wyłącznie na wstążeczce :>>>>

u nas są nieobowiązkowe, ja w tym roku kupowałam razem z rodzeńśtwem usmiech

[link widoczny dla zalogowanych]

"Najmniej przybyszów z Polski mieszka w Finlandii. Udostępniane przez fiński urząd statystyczny SC dane dotyczące imigracji nie wydzielają konkretnej grupy narodowościowej. Polacy uwzględniani są w kategorii "Imigranci z różnych krajów", których liczba w 2006 r. wyniosła 32179 osób."

hahahahahaha...jak kosmici [hahaha]

ha! więc ciągle mam szanse na to, że jak pojade to nikt mi pracy nie zabierze i chłopa [hahaha] x999999999999999

Cytat:

Najmniej przybyszów z Polski mieszka w Finlandii.
(...)
Natomiast ogólna liczba przybyszy osiadłych w tym roku w Finlandii osiągnęła 121739 osób.

mogliby się zdecydować [hahaha] x 9999999

Humanistyczna dusza się odezwała [hahaha] x9999

raczej zboczenie filologa [hahaha] x 99999

To w takim razie już mogę się uważać za filologa [hahaha] x99999 I to zboczonego! [hahaha] x99999

ale i tak z tym zboczeństwme na drugim miejscu pode mnie podchodzisz [hahaha]
wczoraj w pracy dostałam znowu napiwek, no szaleństwo, tym razem aż 13 złotych [hahaha].
mam już strój na sylwka, ale ta kiecka jest długa [hahaha] jak wejde na schodek to mi pupe widać, będzie trzeba leginsy kupić, czego to ja nie lubie, no ale żeby nie świecić gołym tyłkiem założe [hahaha]
i wracając do zboczonego, wczoraj podchodzi do mnie ochroniarz i pyta się mnie, czemu ja siebie uważam za zboczoną kelnerkę, nie wiedziałam co odpowiedzieć, ze ja takie rzeczy w pracy mówie [hahaha]

[hahaha] widze, że już na Tobie w tej pracy sie poznali [hahaha]

Urd napisał:

To w takim razie już mogę się uważać za filologa [hahaha] x99999 I to zboczonego! [hahaha] x99999

powiedzmy [hahaha] może właśnie w tym tkwi Twoje powołanie do bycia filologiem [hahaha] x 99999

Może tak być [hahaha] x999999

chciałam Wam życzyć udanego sylwestra i szczęśliwego nowego roku! mam nadzieję, że przywitacie go w doborowym towarzystwie i szampańskim nastroju : )

u mnie już kruchio wyglądało to świętowanie, ale koniec końców mamy trzyosobowe pidżama party, powinno być miło ; )

Onnellista uutta vuotta kaikille!

ja jestem z gronem 150 osób a około 20 tylko znam...czyli sylwester w pracy, ale dobrze się zapowiada, chłopcy nam herbatkę będą przynosić [hahaha]
no ale po pracy jest impreza, tylko komu sie tam będzi chciało imprezować, ale już mam się z kim całować jak bedzie punkt 12 [hahaha]

WSZYSTKIEGO NAJ! ;*

To ja Wam też dziołchy życzę udanego Sylwestra. Ważne, żeby było wesoło i z ludźmi, z którymi będziecie się dobrze bawić ; )

Ja idę na prywatne party w gronie dwóch osób *szczerzy się*

ja mam identycznie jak Sachmet - trzy osoby, będzie babski wieczór, mam nadzieję, że będzie fajnie, co prawda miałam ochotę na prawdziwego sylwestra, takiego z tańcami i sukienką, ale okazało się, że mojemu potencjalnemu parnterowi nie w głowie takie rzeczy i spędzi sylwestra z rodziną przed tv tudzież grając w eurobusiness o_O czasem go naprawde nie czaje. ale wczoraj mi mówił, że jest zły na siebie, że mało razem wychodzimy, więc chyba żaluje ;p

też życzę wam wysmietnitej zabawy, szampańskiej nocy i lekkiego poranka Mr. Green

no to ja Wam też zyczę wszystkiego NAJ

karo idzie do koleżanki do hostelu z międzynarodowym towarzychem sie bawić Mr. Green

a ja jednak nie idę, wszystko się delikatnie mówiąc rozsypało, a najbardziej mi przykro, że naprawdę starałam się coś zrobić z tym wieczorem, żeby nie spędzać go sama w domu. a spędzam.

szama?

do 00.00 jest jeszcze sporo czasu.

no i co, wepchnę się komuś na imprezę? ; ) jedna jest nawet parędziesiąt metrów stąd, moi znajomi z liceum, ale nie... musi zostać tak jak jest, nic już nie jestem w stanie zrobić.

ja w sumie wolałabym nawet zostać w domu niż iść do koleżanek, bo ostatnio mam okropne humory i nie chce mi się nic. mam ochotę jedynie na wielką wielką imprezę, na którą mogłabym się szykować godzinami żeby wyglądać bosko. a idę w sumie przede wszsytkim dlatego, że do rodziców przychodzą znajomi i jakoś nie chce mi się siedzieć w domu i patrzeć jak się upijąją ludzie w średnim wieku.

też tak miewałam, że szłam na imprezy, choć mi się nie chciało, ale potem się dobrze bawiłam, więc będzie ok, zobaczysz ; )

ja bym poszła gdziekolwiek i z kimkolwiek, bo jak będę tu siedzieć tyle godzin, to po prostu zwariuję od myśli, a do myślenia mam sporo, jeden wielki mętlik...
ale już mi trochę lepiej, chyba sobie jakiś film włączę na wieczór i tyle. o.

się okaże, na razie bez entuzjazmu podchodzę

Ty też się nie przejmuj, odbijesz sobie w Poznaniu Wink